 |
Odp: Brawo dla ZO NS
: : nadesłane przez
venom (postów: 3582) dnia 2014-06-05 01:25:30 z *.rypin.vectranet.pl |
|
Panie Marianie,
mnie tylko zalewa krew jak ktoś pisze że nie zgodne z prawem... Pytam się jakim
prawem?
Co do etyki można dyskutować. Dla jednych nieetyczne jest łowienie na zawodach
ryb krótkich. Ja nie widzę w tym różnicy między łowieniem "normalnym". Dlaczego?
Bo wiem ilu z nas zmienia w prywatnym łowieniu miejsce po złowieniu krótkich ryb
a ilu kłuje je do "spodu" - prawie wszyscy! Po ilu rybkach odpuszczamy? 1, 5 10?
Możecie wierzyc że jeśli postępujecie inaczej jesteście wyjątkami. Dla mnie
bardziej "etyczne " jest łowienie w zawodach niż zabicie 40 cm ikrzycy, która
przetrwała prawie wszystko. Zresztą do niedawna słyszałem że ryby ponad 40 cm
(lipienie) nie nadają się już do niczego i można je śmiało...
Ja przychylam sie do zdania J. Kolędowicza że raczej w spokoju zostawić trzeba
ryby duże... Podobnego zdania sa zresztą moi pracownicy co roku pracujący z
tarlakami.
To tyle o etyce.
Co do ekonomii i tego co przynosi większe korzyści zapewniam że dla naszych
wód wymiary ryb na zawodach nie będą miały większego znaczenia. Dlatego warto
się zająć czymś innym a nie tylko pozorować działania.
Oczywiście wszyscy chcielibyśmy jednego - by za każdym kamieniem była
wymiarowa ryba. Wtedy wymiary na zawodach mogą być i wyższe niż ustawowe.
Jeśli jest odpowiedni rybostan wcale nie zaniżamy wymiarów. Wcale nie musimy
łowić po 50 ryb za 3 godziny. Wystarczy by była równa ilość ryb do złowienia. Tylko
jak zrobić żeby ten rybostan był. Tu bardzo różnimy się w ocenie jak dojść do
pożądanych rezultatów.
pozdrawiam - wędkarski p...
PS
kto z Was jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Brak odpowiedzi na ten list.
Zobacz następną wiadomość.
|
|
|
|
|
|
|