|
Koledzy
- (doleje jednak troszke oliwy do...) to nie jest tylko tak, ze nas, ot tak, widzia.
TO TAK NAPRAWDE JEST - to trudno zrozumiec tym, ktorzy patrza na to tylko z jednej (czytaj polskiej) perspektywy, ale, majac mozliwosc porownania ( a taka mam przez ostatnich trzydziescikilka - chyba tak sie to pisze, sorki, lat), takie stwierdzenie samo niestety sie nasuwa.
Mam dla kolegi, ktorego ten problem tak bardzo nurtuje, prosta rade:
PRZESTRZEGAC PRZEPISU Z PODWOJNA DLUGOSCIA PRZYPONU.......
Nie bedzie problemow przy kontroli wedkarskiej, nie trzeba bedzie angazowac w ta sprawe sady, nikt nie bedzie zajmowal sie (na wysokich stanowiskach) proba interpretacji okreslenia metody zylkowej, a z biegiem czasu wedkarze sami w przyjemnej atmosferze, przy piwku zinterpretuja problem fachowo i wszystkiego bedze mozna sie dowiedziec w swoim czasie nad woda.
|