Odp: GIOŚ odpowiada na pismo organizacji poz. w sprawie UDN
: : nadesłane przez
S. Cios (postów: 2189) dnia 2013-12-22 20:17:28 z *.dynamic.chello.pl
Oddanie rzek pod resort środowiska lub rolnictwa, to też jest dobra opcja. Tylko, że wtedy musiałyby zostać stworzone regionalne oddziały, które zajmowałyby się tymi sprawami. W praktyce wyszłoby może na to samo, co z samorządami.
Model fiński zakłada gospodarkę rybacką w rękach regionów i państwa. W każdym regionie są oddziały departamentu rybołówstwa, które zarządzają zarybieniami. Są to profesjonalni ichtiologowie, znakomicie znający się na rzeczy. Zwiedziłem wiele takich ośrodków w Finlandii i z uznaniem mogę się wyrazić o ich pracy i jej efektach.
Ten dualizm przekłada się na podwójny system opłat: jedna obowiązkowa na rzecz MinRol (jest jednakowa na cały kraj; z niej finansuje się zarybienia), a druga na rzecz regionu, gdzie się łowi (z niej finansuje się infrastrukturę wędkarską na miejscu). Zabezpieczone są interesy regionu i państwa.