|
Witajcie, nikt nic nie pisze na temat Os'u jestem ciekawy waszych wyników ostatnimi czasami....
Jakie metody się bardziej sprawdzają,daleka nimfa ,suchar ?
Też tak macie ,woda się gotuje potwornie , ale złowić miarowego lipienia to nie lada
sztuka.Ignorują wszystkie moje nimfy ,nawet te najmniejsze ,najlżejsze...
Co do suchara to sporadyczne wyjścia co jakiś czas ...
Jestem ciekawy Waszych spostrzeżeń,łowię na Os bardzo często jestem z okolic i czas mi
pozwala na systematyczne łowienie jak i poznawanie zwyczaju Sanowych "profesorów".
Choć nie powiem ,że ostatnim czasem troszkę lepiej mi idzie 50 i 49 cm ,z dalekiej nimfy , do
suchara nie mam zdrowia...
Miło by było jak by wątek się rozwinął a na jakie muchy łowicie to nie pytam -podejrzewam ,że
wielka tajemnica. W sumie ciekawią mnie najbardziej takie aspekty typu kolor główki i
prowadzenie .
|