|
Piotrek.
Ale po co odsuwać nurt od brzegu?Po co coś ulepszać skoro rzeka i tak popłynie tam gdzie jest
jej łatwiej.Wcześniej czy później sama znajdzie dla siebie drogę.Ja bym w to nie ingerował bo i
tak za dużo człowiek próbuje "ulepszać" naturę.Jak to wychodzi?Widzimy wszyscy.
Ten kamień to nic naturalnego.Kawałek betonu po wysadzeniu przez "ruskich" zamku na
Sobieniu (czytaj bunkru który niżej tam stał).Fakt ,że swoje robi.Podobnie jak filary zerwanego
mostu w Postołowie czy filary w Sanoku na Olchowcach.
Takich "głazów" brakuje w kilku miejscach na Sanie w okolicy Leska. Hoczewka zrobiła swoje i
po kilku ostatnich silnych powodziach naniosła olbrzymią ilość żwiru (otoczaków wielkości
pięści,większych czy mniejszych) i wypłyciła wiele miejsc.
Może się mylę ale takie jest moje zdanie.
Jeżeli chodzi o naturalne tarło na Sanie to jedynie lipień to wykorzystywał.Pstrągi zawsze
"pchały" się do potoków.Pełno ich było w
potokach:załuskim,manasterskim,bezmiechowskim,huzelskim,z Weremienia,leskim z Baszty,nie
wspominając już od dopływach Hoczewki czy Olszanki i to bardzo wysoko.
Pozdrówka z Sobienia.
|