|
W okresie wakacyjnym mam ponad 20 wejść na łowisko, tak więc coś tam widziałem - , łowiłem
w większości przypadków na Łączkach , i z obserwacji jakie poczyniłem to fakt ,że ryb jest
naprawdę sporo , lipienie czterdziestaki to nie problem , z pstrągiem też nieźle zwłaszcza przy
pochmurnej lub deszczowej pogodzie. Łowiąc na tym odcinku czyli tzw. "mięsnym " , widziałem
wypuszczane ładne pstrągi powyżej 40 cm , problemem jest niestety SPINNING- to co robią
spinningiści , to zgroza - wyrywane kotwice małym pstrążkom z pyszczków , podchaczenia
kotwicą w okolicach oczu, itp.- chyba nie pozostaną bez wpływu na ich stan zdrowia lub w
ogóle na przeżycie. Taki jegomość przerzucał kilkanaście niewielkich pstrągów na godz. a
wymiarowy natychmiast lądował w reklamówce , nie twierdzę ,że muszkarze nie brali ryb ,
brali ale to jednostkowe sytuacje , natomiast panowie z korbą to jakieś nieporozumienie
przynajmniej na tej wodzie - to jest profanacja -moim zdaniem powinno być jak jest obecnie
uwzględniając zakaz zabierania lipienia - natomiast spinning powinien być WYELIMINOWANY
CAŁKOWICIE z tej wody przynajmniej do Sanoka.
|