Odp: San w Dwerniczku
: : nadesłane przez
Bieszczadzki wędkarz (postów: 446) dnia 2013-07-06 10:59:29 z *.ust.tke.pl
Gdyby jeszcze były możliwości chronić tę rzekę to z pewnością ilość ryb by sie poprawiła.
I oto pan Piotr uświadomił wszystkim kłusownikom, że mają zielone światło na tłuczenie ile się da, ponieważ potok nie jest w żaden sposób chroniony.
Dobrze że dość często spaceruję po potoku ze swoim pitbullem więc jak zobaczę kogoś z agregatem dołączę do kolekcji kolejne pogryzione gacie hehehe
W tym roku 1 maja na rynku w Ustrzykach Dolnych widziałem cały dosłownie, napchany po brzegi samochód terenowy ze strażnikami z napisem Państwowa Straż Rybacka. Przez rynek zielony przepływa rzeka Strwiąż. Żaden z nich nawet nie wychylił nosa aby zaglądnąć czy nie ma kogoś pod mostem hehe. Przyjechali po ukraińską wódeczkę i papieroski. Po czym oddalili się na służbę nad jezioro Solińskie...