Odp: Pytanie do muszkarzy łowiących w wodach stojących
: : nadesłane przez
Marcin Piaskowski (postów: 442) dnia 2013-06-11 10:23:34 z *.cdma.centertel.pl
Wracając do rynnowego jeziora: znam takie w którym podobno jest troć jeziorowa, ale ma
ono ponad 50 m głębokości (rynna jest szeroka w tym miejscu na jakieś 700 m); przewyższenie
nad nią spore, ponad 100 m i siłą rzeczy bija źródła, więc woda zimna, nieźle dotleniona. Nie
słychać by spinningiści tego jeziorowego pstrąga kiedykolwiek złowili. Jak łowić? Ktoś mi
doradzał by trollingiem z linkami tonącymi złączonymi "back to back" (więc 2 koncówki złączone
na środku zestawu? Czy dobrze rozumiem?) Masz takie doświadczenia? Jak wyczuć branie?
Jakie muchy stosować? Jaki miesiąc rokuje nadzieje? Pozdrawiam
Szczerze to nie mam doświadczenia w takim głębinowym łowieniu. Myślę że trolling i echosonda
by dużo pomogły. Musisz pamiętać że dla pstrąga czy potokowego, jeziorowego czy morskiego
optymalna temperatura żerowania to około 10 stopni C. Duże ryby tego gatunku najczęściej
żerują na rybach. Jeśli w jeziorze jest sielawa musisz jej szukać i w pobliżu niej łowić. Według
mnie miesiącami dającymi największe szanse są miesiące wiosenne. Ryby wtedy ciągną w
pobliże brzegu do cieplejszej wody. Możesz próbować np na buzzery. Bigos kiedyś pisał że
nawet feroksy się na nie trafiają. Co do brania to jest to najfajniejsze uczucie przy połowie na
muchę. Po prostu czujesz w łapkach. przy ściąganiu linki. Jeśli łowię na tonące linki zacinam
wyłącznie z ręki i dopiero podnoszę wędzisko. Bardzo często ryby zacinają się same.
Pozdrawiam