|
zgadzam sie całkowicie z artykułem, który przesłałeś ....nie ma skuteczniejszej metody na wzdręgi niż muchowa ...to jest cos czemu nie mogą sie oprzeć :)
mam akurat takie miejsce gdzie jest ich cała masa i mam wielką satysfakcję kiedy koło wędkarzy siedzących dwa dni lub dłużej bez ryby, oczywiście nie pozostawiających na gościu z muchówką suchej nitki, przytaczających różne epitety, wyciągam rybę za rybą często przekraczającą 30 cm. Jeszcze większe zdziwienie jest gdy je wypuszczam :)
pytania "dlaczego, ale po co, ale to było mięso"
kwituję " for fun"
pozdrawiam
|