| |
Słyszałem że z ograniczeniami presji można poradzić sobie za pomoca czarodziejskiego długopisu? Pisać dalej?
Widzisz.
Ja jak i kilku moich znajomych (bardzo dobrych wędkarzy) już od pewnego czasu
zdecydowaliśmy się aby nie należeć do tej chorej organizacji.
Wielu moich kolegów przestało opłacać składki a,że są uczciwymi obywatelami zaprzestali
również wędkarstwa.
Ja jednak decyzji tej nie zrealizowałem ponieważ za bardzo kocham wędkować.Często chodzi
mi po głowie myśl aby przestać być członkiem PZW i zacząć opłacać składki jako
"niezrzeszony".Są to rocznie opłaty w wysokości pewnie opłaty rocznej na Łowisko Specjalne.
Przed podjęciem tej decyzji powstrzymuje mnie jednak myśl,że za tę NĘDZĘ którą mi
oferują właściciele wód mam zapłacić jeszcze więcej,to wolę pozostać przy standardowych
składkach i być (ze wstydem) jak wszyscy,szeregowym członkiem tej Chorej Organizacji.
Pozdrawiam wszystkich NORMALNYCH.
No nie przesadzaj, bycie Przewodniczącym Sądu Koleżeńskiego w kole to nie taki znów "szeregowy szaraczek".
I skończ się zgrywac bo napiszę o Tobie wszystko z hasłem Żabojady do domu" włącznie.
|
