|
Kłopot w ty, że w przypadku PZW jest powód i przyczyna takiego stanu rzeczy.
Ujawnienie tej przyczyny, wiązałoby się z domaganiem się jej usunięcia, przez przesunięcie środków na inne celne, niż te obecnie preferowane, czyli administracja i sport.
Lepiej zatem siedzieć cicho, robić swoje i trwać na stołkach tak długo jak się da.
Czyli do momentu, gdy przepisy prawa tego nakażą, lub oddolny ruch i głos szeregowych wędkarzy, doprowadzi do ostateczności, czyli konieczności ujawnienia finansów.
|