| |
Trudno znaleźć receptę na wszystkie wody i wszystkie gatunki ryb, jednak temat łososiowatych musi być wyłączony i potraktowany niezależnie od obecnej polityki PZW, nastawionej na masowe pozyskiwanie składek, celem wydawania 40 milionów na administrację i 16 milionów na sport.
Pisząc zatem wyłącznie o łososiowatych, ja widzę to tak:
1. Składka członkowska i opłata okręgowa na wody górskie upoważnia jedynie do wykonywania połowu, bez możliwości zabierania ryb z łowiska.
2. Na każdy sezon określana jest pula, ilość ryb możliwa do pozyskania z konkretnej wody.
3. Ryby te, dostępne są wyłącznie za dodatkową, solidną opłatą w postaci wykupienia w kole odpowiedniej ilości opasek na konkretny gatunek i wodę.
4. Populacja P&L jest monitorowana, badana , jak również efekty zarybień, by nie powtarzała się sytuacja jak z rzeką Redą
5. Kontrole wędkujących winny być profesjonalne, częste i skuteczne co do sposobu ich przeprowadzania jak również dotkliwe w skutkach w postaci generowanych i bezwarunkowo egzekwowanych kar.
6. Skąd środki na punkt 2, 4, 5 – patrz punkt 3.
7. Pełna jawność i transparentność finansów PZW na wszelkich szczeblach w kontekście punktu 6, by poprzez kontrolę członkowską a nie przedstawicielską eliminować patologię finansową i marnowanie środków na masowe igrzyska w miejsce realizacji np. punktu 2, 3, 4, 5.
|
