|
Pluję na PZW bo to zbieranina ludzi którzy widzą w swoimi członkostwie tylko dostęp do taniego koryta (mięsa).Nie mam ich zamiaru reprezentować,pomagać im,czy w jakikolwiek sposób "dawać" im tanie mięsko.
Wszyscy wiem,że są tylko szkodnikami ale nikt jakoś nie potrafi ich wyeliminować.W tym kraju gdzie prawo nie jest na wysokim poziomie (nie pisząc już wzorowym) trudno będzie im tę świadomość zmienić.
Jeżeli przyjdzie ktoś obcy i zacznie skutecznie rządzić na Sanie to jestem jak najbardziej ZA.
Może wyląduję na gliniankach lub na prywatnych stawach gdy nie będzie mnie stać tam na łowienie.A może będę miał do wyboru wodę na której rzeczywiście w ramach "ogrniczenia presji" będę musiał za dniówkę zapłacić extra.Ale gdy woda będzie mi to wynagradzać (będą ryby) to z przyjemnością z tego skorzystam.
Póki co mając do wyboru płacić extra za coś czego nie ma, a korzystać z pięknych "plenerowych" łowisk bez dopłat gdzie z rybami jest też bardzo kiepsko, wybieram to drugie.Lub siedzę w domu.A zdarza mi się to coraz częściej.
Pozdrawiam.
|