|
Lisa jednak bym nie ruszał, bezpieczniej kupić gdzieś już wyprawione łapki (bywają super) i ogony, czasem kuśnierze miewają to jako odpad. Jak najbardziej trzeba zbierać wszelkie małe ptaszki, od mysikrólika poprzez drozdy po kuropatwy. Może to i moda ale coraz częściej się stosuje wszelkie delikatne mokre (soft, flymph i podobne), a pokrywowe tych ptaszków są super i nie do podrobienia. Zbierać więc trzeba bo nigdy się nie wie co i kiedy się przyda.
Te duże drapieżne często mają fajnie prążkowane puchowe, trochę (też z pręgami) zdatnych na matuki, lotki i sterówki są jakby mniej przydatne, na pewno duże mokre czy tułowiki małych much, ale nie ma takiego materiału z którego czegoś by nie zrobił
stosując farby do włosów przeważnie tracisz rysunek czy kontrasty, bo one powinny farbować na kolor jednolity, co w przypadku niektórych piór nie jest nam przydatne, my często potrzebujemy właśnie uwydatnić te kontrasty.
|