|
Spokojnie NO KILL by wystarczył...oczywiście za dodatkową opłatą...
Widzisz Janusz.Właśnie sobie odpowiedziałeś na"moje nic nie robienie".
Nie można się rzucać od razu na głęboką wodę.Spokojnie.Powoli.Stopniowo.
I ludzie się przyzwyczają.Ale nie zapominajmy że muszą też "coś" z tego mieć.A nie tylko pieniądze na kontach Okręgu.A gdy przyjdzie "wpuścić" rybę tzw.mięso armatnie to wielki płacz,że nagle pielgrzymki,urlopy i inne "otumanienia".Ludzie płacąc też chcą w końcu kiedyś coś połowić (nawet zabić) a nie tylko ponosić koszty tak drogiego a jakże mało efektywnego i uzależniającego HOBBY jakim jest wędkarstwo.Ci co będą mieli "odpaść" i tak z czasem się wykruszą.Natomiast najwierniejsi,może najtwardsi-ZOSTANĄ.
Pozdrówka.
|