|
nie infantylizujmy sprawy, o obniżeniu koryta i poziomu wód gruntowych wie każdy, na to większego wpływu nie mamy, choć warto by tez wiedzieć jak to się będzie kształtowało w kolejnych latach, i nie o OS tutaj chodzi, bo dacie sobie radę, oczywiście jak go pazerność ludzka nie unicestwi,
natomiast mi chodzi raczej o sytuację powyżej zbiornika, stan (jakość) wody, jej temperatura, żyzność, roślinność, itp. a przede wszystkim co tam pływa, a co powinno i ile.
Zimowe problemy z brakiem wody tatrzańskiej Białki czy wiosenne zatrucia pokarmowe mieszkańców Nowego Targu mają swoje przyczyny, może podparte naukowym wywodem znalazłyby jakieś sensowne rozwiązanie, w końcu w tych rzekach powinny też żyć n a s z e ryby
a co do kiepskiego rozpoznania, to swego czasu tak na chybił-trafił zarybiano jedną z rzek na północy kraju narybkiem troci, duże ilości i zawsze w tym samym miejscu, efektów nie było, a dopiero znacznie później się okazało że stado miętusów już na nie w tym miejscu czekało.
Na południu chyba nam to nie grozi, ale może trzeba by przetrzebić np. okonia bo inaczej narybek brzany, jelca czy klenia ma małe szanse, a może nie trzeba, któż to wie ?
|