|
Witam panie Jozefie.
Efekty pracy wygladaja bardzo dobrze. Mam jedno pytanie co do tego projektu, w sumie nie zwiazane z rybami. Chodzi mi o usuwanie rdestowca sachalinskiego. Z tego, co mi wiadomo, to trwale jego usuniecie jest niemal niemozliwe. Przynajmnie jesli chodzi o metody mechaniczne i chemiczne (nawet Roundup wytruje wszystko dookola, wlacznie z rybami, a rdestowiec i tak odrosnie). Jedynym moim zdaniem sensownym rozwiazeniem, choc dlugotrwalym jest wykorzystanie sil Natury, czyli odciecie rdestowca od swiatla za pomoca drzew. Gatunkiem najskuteczniejszym sa buki posadzone w ciasnej wiezbie. Po uzyskaniu zwarcia koron (powiedzmy ok. 20 lat) rdestowiec ustapi na trwale. Bardzo wazna jest oczywiscie wlasciwa pielegnacja sadzonek w poczatkowych latach, tak aby rdestowiec ich nie zagluszyl. Kiedy buki osiagna powyzej 2m wysokosci mozna calkwicie zdac sie na sile Matki Natury.
Pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow.
Bronek
|