Odp: Mała refleksja na temat wspólnych rzek
: : nadesłane przez
Andrzej Sabała (postów: 318) dnia 2012-06-24 14:48:09 z *.net.autocom.pl
Jacek ma rację , Krzychu ;
trzeba mieć świadomość
że w sejmie połowa parlamentarzystów nie bardzo wie czy w naszych wodach pływają ryby -a jesli już wiedzą - nie odróżniają karpia od pstrąga ; i nie mają świadomości czy halibuty zyją w jezioarxh czy w rzekach
Jeśli w ramach organizacji zajmującej się gospodarką rybacką na danym terenie / czyli wyedukowanej / jest spory wewnętrzny porblem jak porwadzić gopdarkę na danym , nieweilkim obszarze / czy organizować OS-y czy je zlikwidować , chronić wody czy nie - jesli tak - to jak i za ile ? , limity wejść nad wodę - ile czy w ogóle, o wymiarach i limitach połowu nie wspomnę / -
to jak w skali kraju chcemy wdrażać pozytywne rozwiązanie - jesli nawet uda się ustalić które to są te pozytywne ?
/ o specyfice poszczególnych wód nawet nie chcę myśleć. /