|
Bardzo slusznie napisales "minister" w cudzyslowiu. Nawiasem mowiac, na Zachodzie juz sie zorientowali co zrobili
i przywracaja, kosztem sporych srodkow, naturalny bieg rzek. Co do osrodkow narciarskich - w Alpach po prostu
poswiecono kilka dolin, a reszta jest dzika. W Tatrach tego sie nie da zrobic - cale polskie Tatry
mieszcza sie w jednej alpejskiej dolinie. Zeby nikt nie mowil, ze is zrzekl sie kwasnych winogron" - ja jezdze na nartach,
cala moje rodzina tez, ale akceptujemy sytuacje, ze sa sprawy wazniejsze i trzeba czasami zrezygnowac z pewnych rzeczy.
Zreszta Slowacja niedaleko, a oni maja znacznie wiecej gor, nie tylko Tatry.
M.K.
|