Odp: Gdyby umiejętności wędkarskie i sprzęt były aż tak ważne...
: : nadesłane przez
venom (postów: 3582) dnia 2012-04-21 18:56:56 z *.rypin.vectranet.pl
Myślę jednak Krzysiek że mój post ma wiele wspólnego z tematem Twojego postu Sprzęt - przy ich sposobie łowienia starczy im jeden byle jaki patyk do całorocznego orania
ołowiem po dnie -często bezskutecznym bo zeszli z wody bez efektów (co któryś rzut zaczep i
deptanie po rzece ze straszeniem wszystkiego w okolicy) nie sądzę by zmienili sprzęt i
przynęty jak zmienią się warunk,i a "uniwersalny" kij to jest dobry na początek nauki bo później i
tak jak chce się łowić różnymi metodami i to do nich się dopasowuje sprzęt własnie.
Umiejętności- no własnie... czytanie wody i warunków w niej panujących odgadywanie
stanowisk ryb i tego jaką przynętę im podać i jak ją zaprezentować w zastanych nad wodą
warunkach.
Tutaj właśnie wkraczaja producenci którzy dają Nam do ręki zróżnicowane pod względem akcji
i szybkości kije które pozwolą Nam łowić z przyjemnością i tak jak lubimy.
Że nowe kije topowych producentów sa drogie?? - wdrożenie technologii, prace konstrukcyjne
itp kosztują a przy okazji Ci co ich stać płacą za prestiż z ich posiadania Za rok/ dwa/ pięć te same rozwiązania i technologie trafiaja "pod strzechę" do produktów
nawet najtańszych i to jest normalne
Co do łowisk: póki nie zmieni się mentalność większości że wędkarstwo to nie sposób na
zapewnienie sobie i sąsiadom rybiego białka to nie będzie dobrych łowisk "ogólnodostępnych".
Póki wyznacznikiem "dobrego wędkarza" nie będzie skrobanie ryb na trawniku przed domem by
wszyscy widzieli że "łowca wrócił z polowania" i dumne targanie z bagażnika do domu oblesnej
reklamówki wypełnionej rybim truchłem to na zmiany nie ma co liczyć...