|
Przecież jeśli jest taki biznes, to co szkodzi pobierać wodę z jeziora czorsztyńskiego? przecież jest tam retencjonowana (zbierana) na właśnie takie potrzeby.
Dla mnie laika dziwny pomysł, pachnie " hydromanipulacją". Mając na uwadze jakość wody w jez. Czorsztyńskim i prawdopodobną jej dalszą degradację byłbym ostrożny, bo może się to skończyć dolaniem dunajeckiego gnoju do białczańskiego, ale jeżeli jestem w błędzie to proszę o korektę.
|