|
Moja opinia nie ma tu znaczenia, jak i zdanie kolegi, ani wszelkie inne głosy podnoszone na tym forum, bo jesteśmy zaledwie garstką ludzi zabierających głos w tej sprawie.
Aby zrozumieć o co chodzi, należy staną z boku i przyjrzeć się jak odebrane zostanie przez środowisko wędkarskie powszechne C&R.
Jakich argumentów mogą użyć np. Prezesi Kół w uzasadnianiu tej decyzji w rozmowach z szeregowym wędkarzem, z jego przywarami, przyzwyczajeniami i często roszczeniowa postawą.
Takich – Jan Kowalski stwierdził, że nie ma ryb w Brdzie, to na Redzie wprowadzamy.
Może być tez taka reakcja – Tak, zawodnicy napisali petycje, bo chcą nas z wody usunąć bo teraz tylko będą zawody muchowe.
Oczekiwania oraz motywacja zwolenników i przeciwników C&R, do tej pory opiera się na subiektywnej ocenia problemu.
Jak chcecie przekonać do powszechnego C&R, nie dając argumentów w postaci wiarygodnych badań i analiz, niosąc w to miejsce sztandary z jedynie słusznym hasłem
|