|
Szanowny Panie Andrzeju,
Jestem przyzwyczajony do róznych "zadziwień", jednak nie z kazdej strony jednakowo zaskakują ...
Jednak chyba dobrze zrozumiałem, bo wciąz powtarza Pan strukturalno-formalne umocowanie poszczególnych, funkcjonalnie połączonych ról ... Menedżer MUSI być jednocześnie nauczycielem, gospodarzem, a zarządzanie może oczywiście polegać na wydawaniu poleceń, alke jest o wiel bardziej skuteczne, kiedy jest przywództwem ... Cieszę się, że przynajmniej w zakresie kompetencji jest Pan bardziej elastyczny ... po Pańskich wyjasnieniach jestem spokojniejszy co do zgodności zapatrywań ...
Skoro odnosił się Pan do tego, co napisałem w tekście początkowym w tej dyskusji, to mocno zawęził Pan te zagadnienia tylko do jednej organizacji, której wcale nie przywoływałem. Jeśli przeczyta Pan ten tekst bez uprzedzeń i trzymania się schmatów zamkniętych w "pudełku" to może da an radę odczytac w tym szersze zagadnienia, dotyczące nastawień wędkarzy do swojego hobby, oraz istoty "pyrrusowych zwycięstw" w tym obszarze ... Tyle "bitew" zostało "wygranych" przez wędkarzy, tylko efekt tego jest opłakany ... Nie rozmawiamy, mam nadzieję, o jednej, konkretnej organizacji, tylko o środowisku wedkarzy muchowych, a szerzej - "pstrągowych", oraz o warunkach zagospodarowania łowisk ... bez tego rodzaju rozmowy wciąż będziemy poruszać się w granicach tego, co jest, bez analizowania podstaw tego, co może być ...
Nie widze powodu, żeby licytować się z Panem na doświadczenie zyciowe, zawodowe czy jakiekolwiek inne, więc Pański "gratis" żadnego wrazenia na mnie nie robi, a przyjnajmniej zadnego pozytywnego skojarzenia ...
Wracając do zarządzania - przywołane przez Pana "zarządzenie" jest skuteczne kiedy istnieje konsensus dotyczący jego treści ... jeśli go nie ma, to jest obligatoryjnym narzuceniem rozwiązań, które wymagają egzekwowania metodami przymusowymi, co rodzi sprzeciw i jest mniejskuteczne, a niekiedy wręcz "przeciwskuteczne" ...
To, co Pan określa jako "ładny cel" jest podstawowym warunkiem skutecznego zarzadzania, innego i bardziej skutecznego niż dyktatorski "zamordyzm". Im szybciej dopracujemy się "społeczeństwa obywatelskiego" tym szybciej będziemy mieć efekty gospodarowania na oczekiwanym poziomie. Przemawiają za tym uzyskiwane efekty w tych mmiejscach, w których można je dostrzec w Polsce ... Zachęcam do usilnego opracowania nad tym ... oraz do uznania efektywności róznorodnego podejścia, zaleznego od warunków...
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|