Odp: Spróbujmy odrzucić emocje i przyjrzeć się propozycji no-kill
: : nadesłane przez
Greg Norge (postów: 168) dnia 2011-10-04 08:08:07 z *.dhcp.bluecom.no
naprawdę nie widzisz tego, że prócz OSów nasze rzeki są juz praktycznie puste? nie rozumiesz tego, że z pustego i Salomon nie naleje? według mnnie dobrze wiesz, tylko udajesz idiotę z wiadomych powodów.
rozwiązanie o którym piszesz jest bardzo rozsądne; zabranie rybki za dopłatą. jest tylko jeden warunek, te rybki musza tam być! jaka będzie korzyść z tego, że zostawisz w kasie np.25zł za pstrąga, skoro ubijesz ostatnią dzika rybę z rzeki i na jej miejsce zostanie wpuszczony hodowlany selekt?
pomysł mozliwy do wprowadzenia w życie po conajmniej kilku latach wprowadzenia zakazu. by coś z rzeki brać, cos tam musi pływać