|
1. na ile możemy posunąć się w modyfikacji oryginału aby mieścić się w pojęciu wariant?
2. Czym właściwie jest wariant muchy?
3. Czy udało się wam wypracować własny wzór muchy, który może być uznany jako nowy stabilny wzór a powstawał na drodze modyfikacji innej muchy
Moge sie na ten temat wypowiedziec wylacznie w oparciu o swoja wiedze na temat muszkarstwa w USA. Tradycyjnie, okreslenie "variant" odnosilo sie tu do suchych much, ktore zasluzyly na miano standardow (byly popularne, mialy swoje nazwy) zachowujacych kolorystyke, hak, materialy oraz metode wiazania oryginalu, ale zaopatrzonych w jezynke wiekszego rozmiaru. Mucha taka przezentowala sie na powierzchni wody inaczej niz oryginal (miala inny tzw. footprint) co czasami kusilo ryby znudzone oryginalami. Taka terminologia obowiazywala w USA do lat 60-tych.
W tym mniej wiecej czasie okreslenie "variant" wychodzi z uzycia a muchy z "przewoltowana" jezynka uzyskuja swoje wlasne nazwy. Mysle, ze chodzilo tu o kwestie handlowe: pojawiaja sie pierwsi kretacze produkujacy muchy masowo, a nie tylko na potrzeby wlasnego sklepu czy wlasnych przewodnikow.
Mysle zatem, ze wariant powinien imitowac tego samego owada co oryginal albo miec te same elementy atraktora co oryginal, ale z inna jezynka, przez co na wodzie ma nieco inna sylwetke.
Bylem pewny ze wypracowalem dwa nowatorskie wzory. Oba powstaly poniewaz nie dysponowalem oryginalnymi materialami. Pierwszy byl specyficzna odmiana spidera w kolorach typowych dla red taga. W srodowisku muszkarzy z Pullman w stanie Waszyngton doczekal sie nawet swojej wlasnej nazwy; Maciej's Special. Drugi wzor byl modyfikacja muchy o nazwie H&L (albo House and Loft) ze skrzydelkami oraz ogonkiem z ogoba cielaka. Nie mialem dobrego ogona cielaka, potrzebowalem much w roznych kolorach, wiec uzylem wloczki polipropylenowej. Obie muchy lowily swietnie i juz mialem napisac cos na ich temat i wyslac do jakiegos czasopisma, gdy wpadly mi w reke dwie ksiazki. Okazalo sie ze pierwsza byla znana juz w latach 60-tych we Francji a druga uwiazal w latch 80-tych Goddard.
Trudno jest wymyslec cos zupelnie nowego na pstragi. Mysle ze najwieksza szanse na ukrecenie i wprowadzenie nowego wzoru maja ci, ktorzy chca lowic zupelnie niepopularne gatunki ryb na muche w slabo eksplorowanych dotad siedliskach. Na przyklad ukleje na kanalach.
|