|
Jakoś "wam" nie przeszkadza termin"zezwolenie na połów" na oesach, nie nazywacie tego "składką". W swojej hipokryzji nazywacie resztę opłat za bezrybne wody "składkami", choć w rzeczywistości są zezwoleniami na połów. Po to są wnoszone te opłaty by płatnik otrzymał to zezwolenie, jest to jedyna intencja wpłąt do PZW. Opłata za oes czy za inną wodę (nie oes) niczym się nie różni, poza nazewnictwem. A że ten złodziejski system "składkowy" jest sprytnie wymyślony, to jest też przez tych co w złodziejstwie mają jakiś interes podtrzymywany, przy wykorzystaniu naiwności nielicznych "pracujących społecznie". JAk widzę nic się od 10 lat w myśleniu ludzi nie zmieniło, a te same puste hasła w inernecie dalej są produkowane. I jak od lat jedynym tematem jest oes, tak do dziś jest. Jak to niewiele trzeba polskiemu muszkarstwu.....
|