f l y f i s h i n g . p l 2025.09.25
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: AI o smaku ryb w „porównaniu” z grzybami. cd. Autor: bami. Czas 2025-09-24 19:21:43.


poprzednia wiadomosc Odp: Z jakiej racji wędkarze decydują o wielkości opłat ? : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9496) dnia 2011-08-19 22:30:52 z *.dynamic.chello.pl
  Decydowanie może mieć różne oblicza.

Możesz decydować w "głosowaniu rękami" na zebraniu koła PZW, ustosunkowując się do propozycji zarządu okręgu co do zmian wysokości opłat za wędkowanie. Ale możesz równie dobrze decydować w "głosowaniu portfelem" wybierając na rynku jedną z najbardziej odpowiednich dla Ciebie ofert - spośród łowisk różnej jakości, różniących się cenami.

Czy AbOvo by na tym nie ucierpiało? Nie sądzę. Czym innym jest działanie na rzecz ochrony ekosystemów dolin rzecznych, a czym innym jest działanie polegające na prowadzeniu gospodarki obwodu rybackiego.

Pytanie jaki sposób decydowania jest lepszy w polskich warunkach - jest pytaniem dla nas zasadniczym. Bo to, że w warunkach kulturowych i gospodarczych UK tak jest, to jeszcze nie znaczy, że w naszych warunkach jest to rozwiązanie optymalne. Może jest, a może nie jest - trzeba by to jakoś udowodnić. Temat nie jest prosty.

Dziś wiemy tyle, że kompetencje wędkarzy w zakresie ustalania opłat za wędkowanie służą ciągłemu zaniżaniu poziomu przedsięwzięcia. Co zrobić, żeby wybór wędkarzy ograniczał się do decyzji o dokonaniu opłaty? Myślę, że pierwszym i w miarę bezpiecznym krokiem, bez pogrążania całej organizacji w odmętach chaosu, byłaby likwidacja rocznych opłat za wędkowanie i wprowadzenie nowoczesnego systemu opłat okresowych. Rolą zarządu byłoby tylko reagowanie na sygnały płynące z rynku. Zakres "głosowania rękami" można by ograniczyć tylko wyboru władz, które już po wybraniu mogłyby zarządzać cenami bez odwoływania się do głosu wędkarzy. Ci wędkarze po trwającej jakiś rozsądny czas kadencji zarządu mogliby ocenić, jak podobały im się wędkarskie sezony i czy ewentualna podwyżka opłat, przełożyła się na udany wypoczynek nad rybną rzeką. Wówczas Zarząd raczej starałby się znaleźć optymalną strategię, żeby z jednej strony ludzie dobrze połowili, a z drugiej, żeby nie stracić zbyt wielu wędkarzy. Ważne, żeby przez jakiś czas Zarząd nie był skrępowany i podejmował decyzje słuszne z punktu widzenia rynkowego.

Żeby głosowanie rękami i portfelami nie różniło się od siebie za bardzo, można by wprowadzić zasadę, że siła ważona głosu w wyborach zależy od ilości wpłaconych pieniędzy na konto użytkownika rybackiego. Na walnym zebraniu ludzie mogliby głosować wg następującej procedury:
- 100 zł - masz głos x 1
- 200 zł - masz głos x 2
....
- 2000 zł - masz głos x 20
Wtedy władze koła wybrane demokratycznie, korespondowałyby z wyborem rynkowym wędkarzy decydujących się na wykupienie licencji na tym czy innym łowisku.

Oczywiście wkład finansowy wniesiony podczas głosowania byłby przeliczony na różne przywileje, związane z wydaniem licencji VIP, udziałem w zawodach wędkarskich pokrywanych właśnie z tych środków, ale w takich proporcjach, że np. ktoś kto głosowałby siłą głosu x 20, czyli osoba wnosząca 2000 zł, korzystałby z pakietu za 1000 zł (przeliczanego na zawody, diety, licencje itd), zaś 1000 zł przekazane byłoby na fundusz ochrony.

Jeśli się Wam taki pomysł podoba lub nie, napiszcie jakie są wasze pomysły na to, by później Piotr Konieczny nie pisał o ogólnym jęku ze strony wędkarzy na jakiekolwiek podwyżki. Liczę na pomysły rozwiązujące ten problem, o ile takowe istnieją.


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Z jakiej racji wędkarze decydują o wielkości opłat ? [0] 19.08 23:02
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus