|
Przy okazji warto przypomnieć kilka zagadnień odnoszących się do C&R, które odnosi się w ogromniej mierze do ryb, które należy uwolnić po złowieniu, a łowiąc je - wyrządzać im jak najmniej szkody. Dobra okolicznośc do przypomnienia Posłania Fair Fly, które w dużej mierze odnosi się własnie do postępowania z niewymiarowymi rybami ...
Przy tym chciałbym przypomniec bardziej dokładne uzasadnienie niektórych zagadnień dotyczących obchodzenia się z rybami, jak na przykład opisanych w punkcie 3.: "... trzewia ryb są "podtrzymywane" w odpowiednich pozycjach przez nacisk otaczającej ciało wody. Po wyjęciu ryby z wody to naturalne wsparcie dla narządów wewnętrznych znika i ulegają one przemieszczeniu. Przemieszczenie jest największe, kiedy ryba zawisa w pozycji pionowej - wtedy wszystkie trzewia opadają w kierunku ogona zaczepione jedynie na przełyku."
A wystarczyłoby użyć do takiego łowienia much na haczykach bezzadziorowych, schylić się nieco i uwolnić rybki bez dotykania ich, bez wyjmowania z wody, szczególnie znaną powszechnie metodą "na windę", a uwalniając je nie wyrzucac ich do wody ... Z takich "drobiagów" składa się postępowanie C&R z łowionymi rybami i z nich wynika późniejszy efekt w postaci przeżywalności (lub śmiertelności) odległej po "kontakcie z miłośnikiem ryb" ...
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|