|
Takie stawy to cała infrastruktura, mała gastronomia, parkingi, wypożyczalnia sprzętu,obsługa wędkarzy przez pomocników, patroszenie, donoszenie kiełbasek, piwka wędzonej ryby itp.)
Takie obiekty powstają zwykle w okolicach gdzie nie ma naturalnej wody, lub w pobliżu większych miast.
Oczywiście za wszystko się płaci i rybę zabierają, płacą sporo i oczekują efektów.
Jedyne co dziwi, że w miejscu gdzie byłem, pod holenderską granicą tamtejsi wędkarze skazani są jedynie na takie wody a w tych stawach pływają piękne sumy, węgorze i karpie, do których łowienia nie mają zapału i cierpliwości a jakoś ten durny tęczak jest dla nich najważniejszy
|