Odp: Tak sobie czytam to całe pieprzenie
: : nadesłane przez
Kormoranek (postów: 719) dnia 2011-02-25 12:02:45 z 195.150.85.*
Tak sobie czytam to całe pieprzenie o no kill, o zakazie zabierania ryb, o limitach wagowych , ilościowych o przemyślnych jak zwykle niejasnych ograniczeniach lub dopuszczeniach i po co to wszystko?
A pozwólcie zabierać wędkarzom tyle ryby ile zdołają udźwignąć, niech jadą na łowisko z dreszczykiem emocji zapełnienia lodówki własnej i sąsiadów.
Niech maja motywację do płacenia licencji i składek.
Tylko …
Przywróćmy wędkarstwo muchowe do klasycznych metod suchej i mokrej muchy
a 90% obecnych „muszkarzy” i tak ryby nie złowi i problem pełnych lodówek sam się rozwiąże
I jeszcze pozwólmy wylewać ścieki do rzek te domowe i te z fabryk i zezwólmy wyrzucać stare lodówki pralki, tapczany i inne niepotrzebne rzeczy. A przede wszystkim niech każdy pozyskuje kruszywo i piasek bez ograniczeń. I wreszcie znieśmy limity, opłaty i zezwólmy na sieci , żeby wszyscy nawet ci co nie umieją łowić również zapełnili swoje i sąsiadów lodówki.