|
Panie Jerzy,Anglicy też zjadają pstrągi!!Przecież to piękna,sportowa i niezjadliwa podobnie jak lipień ryba.No chyba że słono za to przyjemność płacą,to rozumiem.W Polsce takie ryby można zabrać
po opłaceniu rocznej licencji,przeliczając na dniówki za 0,60zł.Jednym słowem raj,lub jak kto woli "co kraj to obyczaj".
A czy można odróżnić rybę która wychowała się w rzece, od tej która została już wpuszczona jako podrośnięty okaz?Zakładając że ryba przebywa w rzece już parę miesięcy.
|