|
Wiem, ze lepszy byłby wyrok sądowy ale nasz okręg nie zainwestuje w adwokata.
Okręg (wedkarze) może by i zainwestował, bo rozumie w czym rzecz, ale zarząd tegoż okręgu (jak większosci pozostałych) najwyraźniej nie rozumie i nie chce załatwiac spraw tak, jak się należy ... Najlespsze rozwiązanie to wybranie przez okreg (wędkarzy) takiego zarzadu (tez wędkarzy), który rozumie ....
Nie w tym jednak do końca problem, o czym świadczy "ciąg dalszy" ...
Szykuje się niezły najazd i śmiem wątpić czy upilnujemy tych wszystkich głodnych wędkarzy.
To kolejny przejaw niezrozumienia podstaowwych kwestii, w tym tej zasadniczej, że 70 ha WSZYSTKICH wód (rzek i rzeczułek) pstrągowych nie jest w stanie "wykarmić" ponad TYSIĄCA tych "głodnych", o których napisałeś.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|