|
Witam znowu,
Pewnie niektórzy mają już dość tortur z zagranicznych wypadów (...)
No tak, każdy sam chciałby "pobzykać", a nie ciągle patrzeć jak "bzykają" inni...
Jak zwykle oglądaliśmy relację całą rodziną. Ostatnie zdjęcie z latającym dorado nadaje się do National Geographic.
Swoją drogą, to zaskoczeniem jest dla mnie tak krystaliczna woda w rzekach Ameryki Południowej. Rzeki z tamtych regionów kojarzą mi się z laterytową zawiesiną w wodzie. Jak widać, tamte dorzecza nie obejmują w swoich górnych odcinkach tego typu pokrywy zwietrzelinowej.
Połowiłbym tam sobie na suchara te rybki co pisałeś że zbierają... tak na ultraleką muchówkę, gdyby mi się ręka zmęczyła od łowienia dorado.
P.S. Węże w słoiku... masakra
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|