Odp: Aluzje zamiast prawa
: : nadesłane przez
venom (postów: 3582) dnia 2010-10-20 15:20:01 z *.tktelekom.pl
no niestety ostatnie zdanie jest najprawdziwsze Nie porównywałbym sytuacji na Sanie (zwłaszcza odcinku specjalnym) z sytuacją na
"normalnych rzekach" gdzie w beret dostaje wszystko co sięga wymiaru - tam niestety
winni sa wędkarze.
w wielu okręgach tez zamiast cokolowiek iśc na lepsze to wraca w czasy zamierzchłego
wędkarskiego "średniowiecza".
Władze Okręgu Toruńskiego na swojej koronnej rzece:
1. przywróciły podwyższony przez poprzedników wymiar ochronny do poziomu
regulaminowego.
2. przywróciły zgodny z RAPR limit 3 sztuk przez poprzedników zmniejszony
3. zniosły zakaz zabierania ryb na odcinku rezerwatu który stanowił swoisty matecznik
Jak myslisz jaki to przyniosło efekt??
Lipienie mamy z kolegami policzone co do sztuki i chyba niedługo im ponadajemy imiona.
Gniazd tarłowych pstrąga na odcinkach na których były wczesniej nie stwierdzilismy...
Nie trafiają się nawet jako niechciany w tym okresie przyłów.
Przez kilka poprzednich lat rzeka powoli zamierała, w tym przybito jej ostatni gwóźdź do
trumny.
Jesli bylo jakiekolwiek zarybienie to jakieś "szczątkowo papierowe" bo i maluchów w rzece
było jak na lekarstwo.
Do tego zniesiono dodatkową opłatę na wody górskie i kazdy kto wykupił okręgową mógł
sobie teraz pojechac i spróbować zobaczyć jak to jest z tym pstragiem.
No i był najazd wszelkiej maści spragnionych różowego białka.
Tłumaczenie i argumentacje tych decyzji usłyszałem jedną - jak wędkarz zapłaci to musi
sobie rybke zabrac i zjeść....
Chyba więc z władzami tego okręgu nie ma o czym rozmawiać...
Niby przyszli nowi a taki sam beton (albo nawet gorszy)