|
Witam,
To, o czym tu się głośno mówi to jest jeden problem ( jedna z przyczyn braku ryb w rzekach),a w rzeczywistości sytuacja jest dużo bardziej złożona.
Melioracja, MEW-y, betonowanie rzek, brak tarlisk, kłusownictwo, nawozy, opryski, chemia w gospodarstwach domowych, nielegalne wysypiska śmieci itp…..Itd…. - jeśli nie podejmie się działań we wszystkich aspektach związanych z ochroną środowiska to w naszych rzekach i jeziorach niedługo zaginie życie.
Prawda jest taka, że tarła naturalne się nie udają, a w rzece pływa tyle ryb ile zostało wpuszczone.
Brakuje nie tylko pstrąga i lipienia – brakuje też białej ryby !!!!!
Brakuje pokarmu dla ryb – zaglądnijcie pod kamienie, popaczcie wieczorem na świecące lampy przy drogach lub leflektory swoich samochodów, kiedyś było tam tysiące owadów teraz jest pusto.
(Swoje obserwacje opieram o rzeki południa – głównie Dunajec i San)
PZW to największa organizacja w Polsce z którą powinno się liczyć każde ugrupowanie polityczne, każdy rząd - niestety nie podejmujemy żadnych działań, nie ma nas nigdzie (prawie nigdzie) i nikt nas o zdanie nie pyta – nie potrafimy zadbać o nasze wody, a w dodatku sami siebie okradamy.
To tyle tak na gorąco – pozdrawiam -pj
|