|
Uważam, że powinno się coś dać od siebie. My w tym roku na lubelszczyźnie wsypaliśmy 28 ton żwiru do kilku rzek. Rybki już się trą. Pracujemy przy zarybieniach,pilnujemy itd. Natomiast znam wielu także autorytetów tego forum, którzy zabijają lipienie i pstrągi i poza puszeniem się na forum nie robią nic. Dla mnie to przejaw głębokiej tępoty umysłowej. Na dzisiaj nie znam w Polsce rzeki gdzie liczba ryb pozwalałaby na zabicie jakieś bez szkody dla populacji. Nie znam też rzeki, w której ryb przybyło , na wszystkich jest gorzej. Wracając do tych zabitych lipieni na Sanie. Każdy myśli, że jak zabije jednego to nic złego się nie stanie, większość szuka durnowatych usprawiedliwień typu- kosztował mnie fortunę albo jak nie ja to kormorany, albo bo wszyscy tak robią tylko udają nokill. Ja nie zabieram ryb, nikogo nie oszukuję a przede wszystkim nie oszukuję siebie.
|