|
W cywilizowanej Europie lipieni się nie zabija i nie jada - bo są niesmaczne i bezwartościowe , powodować mogą krótkotrwałe poczucie sytości.To taki chwast żyjący w wodzie, choć ładny i ciekawy sportowo raczej.
U nas uchodzi za niebywały przysmak dla żony , dziecka , teściowej . Może to takie własne spełnienie na wyprawie dla niektórych aby coś ubić i nie wrócić z pustym koszykiem.
Byłem , ubiłem, przywiozłem .Jestem wielki..
Nie przesadzam trochę, nie przesadzam???
pozdrawiam
|