|
Drogi Panie Krzysztofie,
Zauważam pewną różnicę między ideologicznymi wywodami, opartymi na wyobrażeniach, którymi Pan sowicie karmi czytelników Pana tekstów, a praktycznymi, empirycznie udowodnionymi zjawiskami, o których piszę. Nie zamierzam z Panem "konkurować", choć może Pan sobie przydawać znaczenia w takim prezentowaniu swojej "analizy" jako "sporu", który właściwie nie istnieje oraz pytań o "racje" w warunkach ich nieporównywalności. Odrzucając dowód empiryczny stawia się Pan w jednym szeregu z tymi, którzy mawiają, że nikt im nie będzie mówił, że "białe jest białe, a czarne jest czarne" ...
Dobrze byłoby, gdyby Pan pokusił się o spojrzenie na status i zapatrywania rzeczywiste tych ludzi, którzy prowadzą sprawy wędkarstwa sprawnie, podejmując decyzje i/lub uczestnicząc w podejmowaniu decyzji o sposobie prowadzenia spraw wedkarskich w Polsce. Kim są, co i dlaczego robią ... to byłoby lepsze niż "szufladkowanie" ich do wymyślonych kategorii, przypominających w bardzo wielu miejscach wywód "dialektyczny", sięgajacy do czasów sprzed 40 lat ... brakowało mi tylko fragmentu o "bazie i nadbudowie" ...
Zachęcam też do zastanowienia nad tym na ile zajmowanie się sprawami wędkarstwa dotyczy DECYDOWANIA, a na ile WYKONYWANIA czynności ... w większości mysli się o tej "wykonawczej" części, tymczasem najważniejsza jest ta, która obejmuje podejmowanie decyzji, o czym piszę .... co jest najwazniejszą kwestią w zarządzaniu, niezależnie od jego formy, tak samo w demokratycznym porzadku jak w każdy innym ...
Wielu wydaje się, że sprawowanie władzy w demokratycznym porządku wyraża się w głosowaniu ... tymczasem nic bardziej mylnego .... Pełnienie wadzy w demokracji wyraża się w przedkładaniu problemów pod głosowanie ... nie w ubieganiu się o wniesienie swojej sprawy, ale mając realny wpływ na jej uznanie ... Ten, kto mówi nad czym reszta ma gosowac ten ma władzę ... Ktoś, kto ogranicza swj udział w demokracji do głosowania dobrowolnie zrzeka się sprawowania wadzy i oddaje władzę w inne ręce ... Ja zachęcam do pełnienia władzy, bo od tego najwięcej zależy ...
Jeśli ktokolwiek chce mieć jakiś kawałek władzy, mieć wpływ na to, co dzieje się wokół niego, musi uczestniczyć w stawianiu problemw, albo osobiście, albo przez swoich przedstawicieli, kórych wspiera i z ktrymi współpracuje, którym wreszcie ufa ... tego się za pieniadze nie kupi ... To wykracza poza zakres aktywności zawodowej ... a jest w normalnych społecznościach zwyczajnym zakresem zaangażowania ludzi, którym na czymś zależy ...
Całkiem społecznie oddaję te gotowe kwestie do dyspozycji ...
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|