Nie ma podstaw aby przypuszczać inaczej. To są sprawdzone, skuteczne
rozwiązania powielane od lat przez specjalistów o najwyższych
kompetencjach typu szwagier prezesa. Kubalica miał w zwyczaju sypac w
to samo miejsce do SO5 przy kładce w Kobiernicach ryby 1+ a potem
dwulatki. Nic się nie zmieniło.
Mam większe obawy. Obserwuję ryby z tego zarybienia u siebie na
Żylicy.bPomijając fakt, że sypanie ich tu jest jak sadzenie drzewa w
gęstym lesie to obserwuję u znacznej ilości tych ryb defekty e postaci
licznych objawów choroby, pleśniawka lub inne paskudztwo. Są wyraźnie
widoczne gołym okiem z brzegu.dwulatki.
Nie wiem kto dopuścił do zarybienia takim gównem. Po naszych
intetwencjach kilka lat wstecz przy każdym zarybieniu był ktoś z WP i
PSR. W tym roku nie przypilnowałem. Ryby są wyraźnie w złej kondycji
zdrowotnej.

Pozdrawiam

Rozmawiałeś z nimi? Zazdroszczę.
Jak idę do marketu to widzę, przyjeżdżają do niego głównie kobiety z Gdańska i
Włoszczowej. Widać to z daleka. Styl, klasa, kwestia ciuchów. Mężczyźni są z Gorzowa.
Dominują szerokie klapy w marynarkach.
Ale ja nie mam odwagi żeby pogadać.

Nie byłeś. Nie widziałeś. Nie wiesz o czym bredzisz.

Podziwiam Cię. Ja tak nie mam, że patrzę na ryby wpuszczone do rzeki i wiem, że one są to
są te one. Akurat z tych zarybien.
Jak to robisz? Możesz podzielić się tą wiedzą? Imponuje mi to.


Nie byłeś. Nie widziałeś. Nie wiesz o czym bredzisz.

Myślę, że twoje podejście jest jaskrawe a reakcje jednoznaczne i
negatywnie nastawione do mnie.
Niezależnie co napiszę wynaturzysz to swoimi urojeniami jak paru tu
brylujących osobników z pewnego kręgu skupionego wokół pewnej
organizacji.

Co do rozróżniania, to czytając twoje wnioskj, to z odróżnieniem świni od
dzika w lesie też mógłbyś mieć okresowo kłopoty. W zależności z kim byś
rozmawiał. Taki to elastyczny punkt widzenia.

Pozdrawiam




Podziwiam Cię. Ja tak nie mam, że patrzę na ryby wpuszczone do rzeki
i wiem, że one są to
są te one. Akurat z tych zarybien.
Jak to robisz? Możesz podzielić się tą wiedzą? Imponuje mi to.


Nie byłeś. Nie widziałeś. Nie wiesz o czym bredzisz.

Oczywiście, że są przejaskrawione. Czy negatywne? Bardziej bym napisał, że prześmiewcze bo jak można pisać takie głupoty.

Z pomyleniem dzika od świni nie miał myśliwy u Kargula z Pawlakiem ale już w kwestii kury w CK Dezerterach miał wątpliwości Pan komendant! Spojrzyj jeszcze raz w wodę i może zobaczysz coś jeszcze.



Myślę, że twoje podejście jest jaskrawe a reakcje jednoznaczne i
negatywnie nastawione do mnie.
Niezależnie co napiszę wynaturzysz to swoimi urojeniami jak paru tu
brylujących osobników z pewnego kręgu skupionego wokół pewnej
organizacji.

Co do rozróżniania, to czytając twoje wnioskj, to z odróżnieniem świni od
dzika w lesie też mógłbyś mieć okresowo kłopoty. W zależności z kim byś
rozmawiał. Taki to elastyczny punkt widzenia.

Pozdrawiam




Podziwiam Cię. Ja tak nie mam, że patrzę na ryby wpuszczone do rzeki
i wiem, że one są to
są te one. Akurat z tych zarybien.
Jak to robisz? Możesz podzielić się tą wiedzą? Imponuje mi to.


Nie byłeś. Nie widziałeś. Nie wiesz o czym bredzisz.

Ooo zauważam pewną ewolucję narracji. Przecież od dawna wiadomo, że ryba zamiast do okręgowych wód trafiała zawsze do stawu szwagra... A tu niespodzianka, chora bo chora ale jednak wpada tam gdzie powinna ))

P.S. Do wiadomości pewnego wrażliwego kolegi - to sarkazm jest...

Ooo zauważam pewną ewolucję narracji. Przecież od dawna wiadomo,
że ryba zamiast do okręgowych wód trafiała zawsze do stawu szwagra...
A tu niespodzianka, chora bo chora ale jednak wpada tam gdzie powinna
))

P.S. Do wiadomości pewnego wrażliwego kolegi - to sarkazm jest...

Urojeniami chcesz trolować? Ostatnie koło ratunkowe na tonącym
okręcie.

Czytając to forum można odnieść wrażenie, że łowienie na muchę przyciąga ludzi, którzy nienawidzą
wszystkich ludzi… Przy tym forum, obecna kampania wyborcza to wymiana komplementów.
To chyba wina Tuska? 😉 A może tylko wina...