f l y f i s h i n g . p l 2025.01.05
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Rozpoczęcie sezonu . Autor: trouts master. Czas 2025-01-05 11:26:31.


poprzednia wiadomosc Przemyślenia (byłego) żyłkowca : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9485) dnia 2024-12-30 19:00:00 z *.centertel.pl
  Takie tam luźne myśli


Nadesłany link: https://youtu.be/yWibCynxmRo?si=NXY0yE81lJnY1T1G

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Przemyślenia (byłego) żyłkowca [1] 31.12 00:30
 
Takie tam luźne myśli


Bardzo ciekawe, szczególnie komentarze wędkarzy.
Jak widać problem nie tylko u nas, poziom agresji, a raczej jej braku u komentujacych daje do myślenia...
Dziękuję za udostępnienie
 
  Odp: Przemyślenia (byłego) żyłkowca [0] 31.12 06:56
 
Gość spróbował, poznał zapewne dokładnie morfologię dna swojej rzeki i
wrócił do sznura. Fajna historia, taka bez nadęcia

Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof
 
  Odp: Przemyślenia (byłego) żyłkowca [5] 31.12 11:31
 
Bardzo ciekawy film.
Jest to bardzo interesujący temat który od dawna obserwuje na różnych rzekach i łowiskach.
Myślę że dużo osób się decyduje na łowienie głownie metodą żyłkową w Polsce ze względu na
możliwość złowienia stosunkowo dużej ilości dużych ryb względem innych metod, szczególnie
na rzekach o specyficznej charakterystyce (np. Raba, gdzie większość ryby jest schowana pod
drugim brzegem, przyklejona do kamieni przy opasce). Złowienie takich ryb inną metodą jest
dużo trudniejsze, lub wymaga zaawansowanych umiejętności czytania wody, warunków,
pogody etc - które przy łowieniu na żyłkę nie są aż tak istotne patrząc statystycznie (gdzie jako
sukces określam złowienie ryby/niezłowienie ryby, nie ilość).

Na koniec wszystko się sprowadza do tego co dla kogo jest zabawą - czy złowienie jednego
50+cm pstrąga w sezonie na wymarzoną suchą muchę dokładnie tak jak sobie to zaplanowałeś
który zapadnie w twojej pamięci na długo wraz z całą otoczką dookoła tego - czy możliwość
pochwalenia się w sieci że co kilka dni łowię po kilkanaście pstrągów i niektórym skacze gul od
tego :)

 
  Odp: Przemyślenia (byłego) żyłkowca [4] 31.12 14:04
 
Moim zdaniem, wszystko zależy od proporcji. Ja "żyłkuję" przeważnie tylko podczas lata między 12:00 a 15:00 (po porannym łowieniu na "prawilne" metody). W tym czasie przeważnie polowanie z sucharem czy streamerem raczej nie jest efektywne. Po 15:00 znów wracam do suchej, mokrej, dalekiej czy do streamera (zresztą łowienie na żyle mnie nudzi i jestem w stanie wytrzymać tylko ok. 2 godzin).
 
  Odp: Przemyślenia (byłego) żyłkowca [3] 31.12 14:48
 
A zimowe lipienie? Sucha? Kiełż?
 
  Odp: Przemyślenia (byłego) żyłkowca [2] 31.12 14:55
 
Zimą nie tykam żyłki. Tylko małe suche tam gdzie jest jakaś szansa na lipienia.
Zresztą w lecie w pochmurną pogodę / podczas deszczu też staram się łowić "prawilnie" i rzadko sięgam po dłuższy kij.
 
  Odp: Przemyślenia (byłego) żyłkowca [1] 31.12 16:56
 
Lubisz łowić "bez oczek"? Przypadkowe ryby?
 
  Odp: Przemyślenia (byłego) żyłkowca [0] 02.01 10:40
 
Nie za bardzo rozumiem pytanie ale późną jesienią / wczesną zimą tam gdzie łowie raczej nie ma problemu z "oczkami". Później, od grudnia do końca marca łowię okazjonalnie tylko jeziorowe tęczaki.
 
  Odp: Przemyślenia przerysowane pod zasięgi 🤷 [1] 03.01 08:45
 
Typowy amerykański przerysowany Sen, gdzie można
pozwolić sobie na wszystko, nawet
na to, żeby nie łowić.
Każda metoda jest do czegoś. Każdą można dostosować
do warunków panujących na i pod
wodą. Są warunki, gdzie ryby nie da się złowić inną
metodą. Można powiedzieć wtedy. To
dobrze, nie łowię, i posłuchać śpiewu ptaszków. Nikomu
nie bronię, ale ja chcę łowić i będę
wtedy łowił na żyłę. Kto potrafi czytać wodę, nie ma
problemu z dobraniem metody.
Największą przyjemność daje mi świst sznura nad głową, i
kiedy tylko warunki na to
pozwalają, łowię tylko i wyłącznie mokrą czy suchą muchą.
You tuber żali się, że żyła zrobiła z niego zoombi, a potem
łowi linką i zakłada indykator,
wpatruje się w niego jak sroka w ppppp. 90% amerykanów
łowi z Indykatorem, mało tego
indykatory są zakładane nawet podczas połowu na mokre
muchy czy zestawy łososiowe .
Ewidentne problemy z podejściem do wędkowania, a nie z
samą techniką ,,krótkiej”.
 
  Odp: Przemyślenia przerysowane pod zasięgi 🤷 [0] 03.01 19:57
 
dokładnie mam tak jak pan Roman napisał , dostosowanie się do warunków
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus