Komentarz autora: | I ostatnia fotka. Tułowik w pięknie opalizującym kolorze, czyli pewnie modny w tamtych czasach i zgodny z najlepszymi przepisami "na suchą" jedwab. I najważniejsze, takie muchy były sprzedawane w sklepach "wędkarskich" (sportowych) i były robione nie przez domowych fly tiers a przez państwowe przedsiębiorstwa. Jakość tych produkow naprawdę była wysoka. |