|
Nie mam miernika prędkości muchy w powietrzu ani miernika wilgotności palmera przed wpadnięciem do wody - więc
niczego Ci nie udowodnię. Możesz radzić ludziom jak chcesz. Wierzę, że masz czyste serce.
U mnie pętla przy suchej muszce ma zwykle 20-30 cm wysokości i dużą prędkość. A przy mokrej muszce ma zwykle 60 -
120 cm i niską prędkość.
Do suchej stosuję linki
- A(n - n-1) AFTMA
Do mokrej stusuję linki
- A(n - n+1 - n+2) AFTMA
Jeśli chcę łowić w ciągu dnia i na suchą i na mokrą, stosuję linkę w klasie kija. Jeśli planuję dłuższą sesję z suchą muchą,
schodzę z masą linki, przyspieszam akcję kija mniejszą masą sznura i zwężam pętlę. Jeśli planuję cały dzień na mokrą,
zmieniam szpulę na +1 AFTMA i łowię wolniej, bliżej i szerzej.
Dwie sprawy:
- łowienie na zbyt lekkie linki mokrą muchą powoli pozbawia (1) czucia zestawu, który jest kilkukrotnie mniej obciążony niż
podczas wybryków na łączce oraz (2) samozacinania zbyt cienkim belly
- łowienie na zbyt ciężkie linki suchą muchą utrudnia (1) tworzenia wąskich pętli (oczywiście nie uniemożliwia tego) (2)
potrzebnego przyspieszenia reakcji blanku
Zastrzeżenia:
- Wiem, że umiesz wszytko i wszystkim.
- Wierzę w optymalne dobranie zestawu do tempa łowienia
- Tempo łowienia na mokre i suche muchy może się różnić diametralnie
- Mokra mucha traktowana jest przez współczesnych producentów wędek jakby w ogóle nie istniała (produkuje się
muchówki do suchej, na morze, na szczupaka, do nimfy, a nawet na suma - ale tradycję wędkarstwa muchowego widać
współcześni producenci i muszkarze mają w nosie).
Co może przywrócić renesans mokrej muchy wg mnie:
- 10 dobrych porn-fishingowych filmów z porn-zbliżeniami podczas łowienia na mokrą
Obecnie stara gwardia mokrych muszkarzy z UK (leśne dziadki z wysp), używają markowych kijów do nimfy 10'0" i nie
zadają pytań
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|