|
(...) podanie mokrej wąsko.powoli bez wtrzepywania wody z wabika jest
nie tylko możliwe ale daje dużo satysfakcji (...)
Tak, jest to możliwe ale wymaga nadzwyczajnego napięcia mięśniowego i
łowiąc cały dzień łatwiej mi zachowywać niską prędkość linki z szerszą
pętlą. I to jest właściwie esencja tego wszystkiego o czym mówię. Łowiąc
szerszymi pętlami i wolniej, nie widzę problemu ani z linką +1 ani z miękkim
kijem o większej długości. Po prostu to lepiej ze sobą rezonuje fizycznie i nie
zamierzam łowić na mokrą kijem fast w pewnych warunkach:
- brak wiatru
- płochliwe ryby tuż pod brzegiem
- łany roślin podwodnych o które może zaczepić się mokra muszka
Jeśli ryby stoją w rynnach, to mogę łowić na mokrą X-fast, muszka jak
wejdzie w rynnę to i tak będzie już pod wodą. Mi chodzi o takie letnie
łowienie na klasyki. Wówczas wolę wolne tempo rzutów, wolną
responsywnść blanku, szerszą pętlę, pływającą linkę presentation i lekką
mokrą muchę. Składa mi się to wówczas w jedną dobrze działającą całość.
Mam nadzieję, że wszystko o czym mówię jest jasne i żaden muszkarz który
sobie tłumaczy moje szerokie pętle do mokrej nie będzie robił mi projekcji ze
swojego łowienia mówiąc, że przeciążam blank.
Człowiek i tempo łowienia jest elementem zestawu, a wówczas rozbieżności
stosownego sprzętu i klasy linki mogą być różne. Trzeba tylko zrozumieć
kontekst w jakim dana osoba mówi i nie przykładać swojego łowiska i
swojego kontekstu 1:1 z automatu, bo wówczas rodzą się wielkie
nieporozumienia. Dwóch wędkarzy może dobrze dobrać sprzęt do swoich
warunków ale nie informując się w pełni o kontekście, będą się bez sensu
kłócić.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof
|