|
Równie dobrze można polecać łowienie na dolną nimfę wędką 8 stóp, a jak
ktoś nie potrafi ten dupa wołowa. Mieszasz tor z prędkością, a dobrze wiesz,
że ciasna pętla jak będzie zbyt wolna to się złoży jak scyzoryk. Szeroka pętla
może być wolniejsza.
Nie wiem co ma topienie much łososiowych przez Lee Wulff (znowuż jakaś
analogia z sufitu) do zatopienia mokrego spidera czy palmera #14 pod
samymi trawami? Jeśli ktoś lubi łowić na mokre smużaki i ma na to efekty,
niech robi ten zasrany hi line speed prosto z łączki i nie mam pytal
Podanie mokrej muchy w pewnych warunkach nie może się podobać
mistrzom rzutów, ani nie nadaje się na materiał reklamowy nowej wędki. Być
może dlatego kobiety są bardziej wyuzdane niż kiedyś, a wędki coraz
szybsze, ponieważ pornografia przemawia ludziom do gadziego mózgu.
Brzydką szeroką pętlą nikogo się dopaminowo nie poruszy. Pytanie co
człowiek wybiera za przewodnika w życiu, efekciarstwo czy pragmatyzm.
Zimą idę na streamera ze starym Shakespeare fullflex, kupiłem w Złotoryi za
90 zł od jakiegoś ziomeczka z OLX. Wiem, za tanie szczęście, trzeba więcej
zapłacić aby zapewnić sobie ekskluzywność, a to tylko problem z ego
Chillout
KD
1 nic nie mieszam. Tor decyduje o kształcie, prędkość liniowa decyduje o na danym przyspieszeniu(aplikacji
siły)optymalna dzięki doświadczeniu wynikający z zastosowania wiedzy. Nie uznaje dolnej nimfy czy żyłkowej
metody za muchowe, ale jak kto nie potrafi inaczej niech się posługuje... Także 8'.
Tego nie polecałem, - cam, będę - cał.
2 nawiązanie do użycia klejonki. Lee Wulff kosił srebrniaki, miałem w ręku drążoną|[[w domu środku rzeczywiście
szybsza
od standardowej(twórca na początku miał obawy, ale gdy zobaczył jak sobie radzę po chwili ustąpiły).
3 podanie mokrej wąsko.powoli bez wtrzepywania wody z wabika jest nie tylko możliwe ale daje dużo satysfakcji.
Pisząc o gadzim mózgu i pornografi w zasadzie piszesz o swym wyłącznym niepotrzebnie zmieszanym
postrzeganiu innych.
4 co by było gdyby zakupiona wędka z Szekspira miała tylko naklejkę, a jak sugerowałem wcześniej wiele
przesłanek na to wskazuje?! (karbowany, nieszlifowany blank z barwi onego na czarno kompozytu włókna
szklanego, kielichowe Złącze, przelotki mocowane nietypową dla firmy omotką, uchwyt kołowrotka nietypowy dla
marki, rękojeść z korków do wina o poprzecznym układzie porów...
Dla mnie to raczej radosne rękodzieło (całkiem niezłe) podszywające się pod markę.
Możliwe, że brakło chęci wprowadzenia w błąd np rodzina wyprzedająca w okazyjnej cenie sprzęt po zmarłym
muszkarzu
>Drobna dedukcja 'nikogo'<
Bez urazy nic osobistego jakby co!¡¿?
|