|
Równie dobrze można polecać łowienie na dolną nimfę wędką 8 stóp, a jak
ktoś nie potrafi ten dupa wołowa. Mieszasz tor z prędkością, a dobrze wiesz,
że ciasna pętla jak będzie zbyt wolna to się złoży jak scyzoryk. Szeroka pętla
może być wolniejsza.
Nie wiem co ma topienie much łososiowych przez Lee Wulff (znowuż jakaś
analogia z sufitu) do zatopienia mokrego spidera czy palmera #14 pod
samymi trawami? Jeśli ktoś lubi łowić na mokre smużaki i ma na to efekty,
niech robi ten zasrany hi line speed prosto z łączki i nie mam pytań.
Podanie mokrej muchy w pewnych warunkach nie może się podobać
mistrzom rzutów, ani nie nadaje się na materiał reklamowy nowej wędki. Być
może dlatego kobiety są bardziej wyuzdane niż kiedyś, a wędki coraz
szybsze, ponieważ pornografia przemawia ludziom do gadziego mózgu.
Brzydką szeroką pętlą nikogo się dopaminowo nie poruszy. Pytanie co
człowiek wybiera za przewodnika w życiu, efekciarstwo czy pragmatyzm.
Zimą idę na streamera ze starym Shakespeare fullflex, kupiłem w Złotoryi za
90 zł od jakiegoś ziomeczka z OLX. Wiem, za tanie szczęście, trzeba więcej
zapłacić aby zapewnić sobie ekskluzywność, a to tylko problem z ego
Chillout
KD
|