|
W Polsce użytkuje Simmsa kilkadziesiąt, no może trochę więcej ludzi. Tych, którzy mają
problem ze skarpetą czy laniem wody na szwach jest”x”. Pewnie nie dużo.
Wy cały czas piszecie, że jakość spada, że tyle hajsu itd.
Każdy produkt, powtarzam każdy! ma prawo, mimo dużych pieniędzy do tego aby się
zepsuć, rozszczelnić czy coś innego. To tyko produkt a wy drzecie szaty i płacz a nigdzie nie
przeczytałem, że ściągamy czy zakładamy buty na piasku albo żwirze, potem chodzimy w
wodzie, zle suszymy a potem źle użytkujemy. Może trzeba zacząć od siebie?"
________
Dawniej podobnie się użytkowało. Stawało. Ściągało, suszyło. Mam stare Simms Guide, Simms G4 a nowe już
naprawiałem. Mam wiec porównanie do starych skarpet i nowych. Starych szwów i nowych. Starych taśm i
nowych. Łącznie z ich klejeniem.
Simms użytkuje nie kilkadziesiąt a setki o ile nie tysiące ludzi. Z grona moich znajomych -dzieścia o ile nie -
dziesiąt osób użytkuje najwyższą półkę Simms.
|