|
Oczywiście, że nie piszesz ze wszystkim ale narracja wg. Mnie jest taka, że generalnie
gacie Simmsa to dramat, obniżenie jakości na maxa, dziadostwo w produkcie za miliony
monet .
Że kiedyś to było…. ło Panie…to była jakość. To dla przypomnienia zawsze w Simmsie
gacie znane były z tego że komuś lały. I nic się w tej kwestii nie zmieniło.
Nigdy nie miałem gaci z Simmsa bo kupowałem najtańsze Orvisy i wytrzymywały po parę
lat. I tam mam do tej pory.
Generalnie uwazam, ze kupowanie gaci za 1000 euro to jakieś nieporozumienie bo lać będą
tak samo jak te za 800 zł z bardzo dobrej firmy. I moja teoria się sprawdza u mnie i wielu
moich znajomych.
|