Tu masz tabelę, nie schodź poniżej 0,18 mm na jetce, nawet 0,20 mm nie
będzie przesadą.

Tu masz tabelę, nie schodź poniżej 0,18 mm na jetce, nawet 0,20 mm nie
będzie przesadą.
Dzięki za linka. Nir schodze ponizej 0,20mm bo wiem z kim mam zamiar sie spotkać
Nie mam jednak doswiadczenia z przyponami konicznymi a nie chce kupowac na pałę albo po opisie producenta bo kazdy żyd swoj towar chwali. Może podrzucisz jakiś konkretny przypon który byś polecił?

Nigdy nie miałem lepszego niż Umpqua, naprawdę polecam, jest dobry

Cześć
Do mojej wędki w klasie 5 szukam przyponu
konicznego który będzie się nadawał do suchej
muchy, cel pstrąg na jętkę.
Jaki polecacie? Wybór jest spory a przekonywanie
się przez fora nigdy nie da konkretnej odpowiedzi.
Proszę o pomoc
PS-poprosze o konkretne modele oraz parametry bo
za nic w świecie nie kumem tych opisów x5 czy x
7

0,dwadzieścia kilka ze dwa metry i do tego z metr
0,20 jak chcesz.
Właśnie sobie uzmysłowiłem że już kilka lat na jętce
nie byłem.

Moim zdaniem wybór przyponu "pod jętkę" to nie tylko grubość, ale i długość. Jeden i drugi parametr też może być zmienny w zależności od tego, czy jętka dopiero zaczęła lecieć (wtedy pstrągi dopiero orientują się, że coś się dzieje i zazwyczaj startują tylko mniejsze ryby), czy już leci od jakiegoś czasu i ryby się na nią "przestawiły" (wtedy ruszają duże ryby, a wszystkie są już raczej "mało" ostrożne).

Na początku jętki, kiedy jeszcze duże ryby "nie odpaliły" łowię przyponem 9 stóp 3x (0,205), ale gdy jętka leci już kilka dni i "chodzą" grube ryby, wtedy wydłużam przypon do 12 czasem 15 stóp i zakładam 1x (0,26 - tak, nie ma się co szczypać). W drugim przypadku, tylko wtedy gdy ryba nie chce wziąć i omija muchę, schodzę ze średnicą żyłki. Zazwyczaj jednak nie ma potrzeby, bo jak już zaczną się paść na jętce robią się mniej ostrożne i wybredne, a grubość żyłki im nie przeszkadza przy odpowiedniej prezentacji.

Oczywiście nie ma jednej reguły, ale powyższe to są z grubsza moje jętkowe doświadczenia.

Pozdrawiam
Michał

Moim zdaniem wybór przyponu "pod jętkę" to nie
tylko grubość, ale i długość. Jeden i drugi parametr
też może być zmienny w zależności od tego, czy
jętka dopiero zaczęła lecieć (wtedy pstrągi dopiero
orientują się, że coś się dzieje i zazwyczaj startują
tylko mniejsze ryby), czy już leci od jakiegoś czasu i
ryby się na nią "przestawiły" (wtedy ruszają duże
ryby, a wszystkie są już raczej "mało" ostrożne).

Na początku jętki, kiedy jeszcze duże ryby "nie
odpaliły" łowię przyponem 9 stóp 3x (0,205), ale gdy
jętka leci już kilka dni i "chodzą" grube ryby, wtedy
wydłużam przypon do 12 czasem 15 stóp i zakładam
1x (0,26 - tak, nie ma się co szczypać). W drugim
przypadku, tylko wtedy gdy ryba nie chce wziąć i
omija muchę, schodzę ze średnicą żyłki. Zazwyczaj
jednak nie ma potrzeby, bo jak już zaczną się paść na
jętce robią się mniej ostrożne i wybredne, a grubość
żyłki im nie przeszkadza przy odpowiedniej
prezentacji.

Oczywiście nie ma jednej reguły, ale powyższe to są
z grubsza moje jętkowe doświadczenia.

Pozdrawiam
Michał


Ale stosujesz koniczny?

Ale stosujesz koniczny?
Tak: https://pl.aliexpress.com/item/32513922991.html?spm=a2g0o.order_list.order_list_main.25.28451c24cYDICB&gatewayAdapt=glo2pol

Linka o krótkiej głowicy typu maczuga, przypon gruby, krótszy od wędki, sztywny.
Majówka (zależnie od wariantu) to duża oporna mucha dlatego warto nauczyć się
posługiwać energicznym zestawem z lekkością. Preferuję #6.
Na Podlasiu często miejsca jednego podania.

Ważne jest też by przypon nie miał tendencji do skręcania i robienia spirali na wodzie.
Chyba tylko żyłka nie ma takich tendencji?

Mucha często śmigło skręca-żyłkę najmniej i dlatego przypon gruby, sztywny, krótki...
Jak najmniej wymachów,ew podania kotwiczone dopasowaną głowicą(zależnie od
miejscówki, da się bez hałasu).