|
Moim zdaniem wybór przyponu "pod jętkę" to nie
tylko grubość, ale i długość. Jeden i drugi parametr
też może być zmienny w zależności od tego, czy
jętka dopiero zaczęła lecieć (wtedy pstrągi dopiero
orientują się, że coś się dzieje i zazwyczaj startują
tylko mniejsze ryby), czy już leci od jakiegoś czasu i
ryby się na nią "przestawiły" (wtedy ruszają duże
ryby, a wszystkie są już raczej "mało" ostrożne).
Na początku jętki, kiedy jeszcze duże ryby "nie
odpaliły" łowię przyponem 9 stóp 3x (0,205), ale gdy
jętka leci już kilka dni i "chodzą" grube ryby, wtedy
wydłużam przypon do 12 czasem 15 stóp i zakładam
1x (0,26 - tak, nie ma się co szczypać). W drugim
przypadku, tylko wtedy gdy ryba nie chce wziąć i
omija muchę, schodzę ze średnicą żyłki. Zazwyczaj
jednak nie ma potrzeby, bo jak już zaczną się paść na
jętce robią się mniej ostrożne i wybredne, a grubość
żyłki im nie przeszkadza przy odpowiedniej
prezentacji.
Oczywiście nie ma jednej reguły, ale powyższe to są
z grubsza moje jętkowe doświadczenia.
Pozdrawiam
Michał
Ale stosujesz koniczny?
|