|
No trzeba by pewnie zdefiniować co jest produkcją krajową, a co nie. Osobiście wydaje mi się, że
jeżeli
ktoś produkuje/zwija na miejscu blanki (czy to węglowe czy bambusowe, czy szklane) i zbroi je, to
uważam, że jest to wystarczający poziom do uznania tego za produkcję "krajową". W każdym
większym
przemyśle korzysta się z komponentów z wielu krajów więc idąc tropem Foresta :) każdą większą
produkcję trzeba by uznać za międzynarodową po prostu.
pozdr
Idąc tropem Foresta to, jedną wielką globalną rodziną są wszyscy, a kto kocha rodzinę, chyba ten który
robi jej zdjęcia.
|